1
lipca, 21:03
Ostatni
koncert zakończony, wreszcie. Nie to, żeby mnie nie kręciło śpiewanie, ale
muszę odpocząć, nie widziałam Louisa, tak jak mówiłam prawie 3 tygodnie. Na
rozpoczęcie pierwszej części trasy dostałam od ekipy piękną sukienkę.
Przymierzyłam ją raz, ale nie nosiłam, bo nie było gdzie. Jednak wzięłam ją ze
sobą do Miami, bo tam właśnie może ją ubiorę. Spakowana i gotowa do drogi. O
21:50 wylatuję z Carą do Miami. Na tydzień do naszych chłopców. Ubrałam
krótkie spodenki, do tego vansy i czarną koszulkę. Cara założyła przewiewną
sukienkę i płaskie sandałki. Pojechałam po nią taksówką i razem ruszyłyśmy w
kierunku Heathrow. Po 20 minutach byłyśmy na miejscu. Oddałyśmy bagaże do
odprawy. Przeszłyśmy przez tunel i wsiadłyśmy do samolotu. Po prawie 9
godzinach lotu wylądowałyśmy na Kendall- Tamiami Airport.

-Dlaczego on zawsze musi przerywać w takich momentach…
-Jesteś głodna, to normalne… Chodź zamówimy śniadanie dla
wszystkich i zjemy na tarasie. Louis zatelefonował i po 10 minutach przed
drzwiami stanął facet z wózkiem pełnym talerzy z naleśnikami oraz 7 kubków z
kawą. Rozłożyłam talerze i kubki. Usiadłam koło Louisa. Chłopak przez cały czas
dotykał opuszkami palców moich nóg. Co chwilę mnie łaskotał w stopy. Pierwszy
przyszedł Liam, potem Niall, Harry z Carą, a na końcu Zayn. Zjedliśmy i wszyscy
postanowiliśmy pójść na basen. Położyłam się na leżaku, a obok mnie na drugim
Cara. Harry z Niallem bawili się jak małe dzieci, Louis z Zaynem tak samo.
Natomiast Liam leżał po mojej drugiej stronie na swoim leżaku i spał.
-Jak wygląda ta sukienka?- spytała.
-Obcisła. Robiona na miarę. Biała na grubych ramiączkach.
-Pokażesz mi ją?
-Ok., przy okazji pójdę po telefon do pokoju.
Powiedziałyśmy chłopakom i poszłyśmy do apartamentu.
Znalazłam sukienkę. Strasznie się spodobała Carze. Poprosiła mnie, żebym ją
nałożyła. Poszłam do łazienki. Nałożyłam ją tylko do ud, bo wyżej już nie
mogłam. Zawołałam Carę:
-Chodź na chwilkę…
-Co jest?- weszła do łazienki.
-Nie mogę jej założyć.
-Czekaj, może źle wkładasz…
Cara zaczęła ją szarpać, ale nic z tego.
-Pasowała na ciebie?
-Jak ulał… Muszę ograniczyć słodycze…
-Camille?- popatrzyła na mnie znacząco.
-Przestań, przecież my uważamy, a Lou, no wiesz… Nie to
jest niemożliwe.
Spojrzałam w lustro i stanęłam bokiem, brzuch z deka
wystawał. Dotknęłam go, był twardy.
-Cara, to niemożliwe, bo ja z Louisem od trzech tygodni
nie teges…
-A wcześniej, jakoś w maju?
Spojrzałam sobie w oczy, odbijające się w lustrze. Przed
moim wyjazdem na pokaz Victoria’s Secret… On nie zdążył… Fuck’n’shit
-Ja nie mogę być… w ciąży…
Nałożyła na siebie
sukienkę i trampki, pobiegła do apteki naprzeciwko. Rzeczywiście za 10 minut
była z powrotem, wręczyła mi trzy testy.
-Zrób
je po kolei…
Zamknęłam drzwi od łazienki. Wyjęłam z pudełka pierwszy i
zrobiłam co trzeba, czekałam 3 minuty, gdy pokazał się napis Pregnant. Kolejny
to samo i kolejny to samo. Usiadłam na podłodze i zaczęłam płakać. Cara
zapukała do drzwi, ale że nie odpowiadałam, po prostu weszła. Spojrzała do
zlewu.
-A jednak…- powiedziała.
Jak pierwszy szkolny tydzień? U mnie nie najgorzej, ale co do fizyki to ja też nienawidzę nauczycielki, tak jak Alice... Oglądam teraz mecz Louisa na necie :)
Miłego czytania, kochane :)
Jak pierwszy szkolny tydzień? U mnie nie najgorzej, ale co do fizyki to ja też nienawidzę nauczycielki, tak jak Alice... Oglądam teraz mecz Louisa na necie :)
Miłego czytania, kochane :)
Rozdział świetny ciekawe jak Lou zareaguje! Też oglądam ten mecz! Jak na razie Lou sobie świetnie radzi! Ja fizyki po prostu nie cierpię nauczycielki po za tym też.
OdpowiedzUsuńMarzena ze Śląska
Wow. Jestem ciekawa co dalej. Teraz będę cały czas myślała, co się dalej stanie. Rozdział niesamowity.
OdpowiedzUsuńDobra przeczytałam :D
OdpowiedzUsuńTo jest zbyt dobre, i chce więcej :D
Przez twojego bloga siedziałam po nocach i czytałam :D
PS. miałabym proźbę abyś mnie informowała o postach, byłabym wdzięczna :)
http://storybelel.blogspot.com/ ---> Wiem że mówiłas że będziesz usuwac komentarze z linkami ale gdybys mogla tam zostaw wstawke o kolejnym rozdziale bo juz sie nie moge doczekac.
Ps.2. Możesz rozwinąć cos z Niallem? Perrie jest i Danielle , wymysl cos dla Nialla :D
Dzięki ze tworzysz cos dobrego ;*